Błyskawiczny rozwój druku 3D owocuje opracowywaniem kolejnych materiałów, których zadaniem jest tworzenie obiektów o wysokiej jakości, precyzyjnych nawet w najdrobniejszych szczegółach. W tym celu wykorzystywana jest nawet czekolada, nikogo więc nie dziwi fakt, że teraz przyszła kolej na drewno.
Tworzywo opracowane przez Niemca – Kai Parthy'ego, czyli Laywood – D3, idealnie nadaje się do zastosowania w drukarkach niskobudżetowych, jakie służą przede wszystkim do użytku domowego. Materiał w 60% składa się z polimerów. 40% to natomiast prawdziwe drewno. Co ciekawe, drukarki przestrzenne rozpoznają go tak samo jak inne popularne tworzywa, czyli PLA oraz ABS. Laywood – D3 zostaje stopiony, co pozwala na formowanie obiektu. Interesujący jest fakt, że drukowaniu towarzyszy zapach drewna. Ale na tym nie koniec, element który powstanie w procesie drukowania posiada typową dla prawdziwego drewna fakturę. O jego ostatecznym kolorze decyduje temperatura procesu drukowania. Barwa ciemna jest uzyskiwana w granicach 230 °C. Kompozyt natychmiast zyskał ogromną popularność. Warto podkreślić, że drewno użyte w procesie produkcyjnym materiału pochodzi z odzysku. Wydrukowane obiekty można dodatkowo obrabiać mechaniczne. Cena filamentu to około 70 zł za 0,25 kg. Nawijany jest na specjalną szpulę, co ułatwia jego wykorzystywanie. Ponadto, Laywood nie potrzebuje podgrzewanego stołu. WoodFill to kolejny tego rodzaju filament, którego twórcą jest holenderska firma – ColorFabb. Kompozyt składa się z PLA oraz drewna, jakiego zawartość plasuje się na poziomie 20%. Na rynku oferowane są dwa rodzaje szerokości: 2,85 mm oraz 1,75 mm. Materiał, podobnie jak Laywood, pachnie drewnem. ColorFabb zastosowało jednak innowacyjne rozwiązanie. Mianowicie, WoodFill można zakupić w odmianie szorstkiej bądź delikatnej. Oczywiście, po wydruku obiekt jest gotowy do obróbki mechanicznej. Dozwolone jest również jego malowanie. Podobne propozycje w swoim asortymencie ma również pochodząca z Japonii firma PopBit, która opracowała PopWood. Tworzywo to w swoim składnie posiada drewno topoli, które zostało użyte w postaci proszku. Powyższe rozwiązania są przeznaczone przede wszystkim do drukowania relatywnie niewielkich obiektów, na przykład ozdobnych figurek czy wazonów. Ich wytrzymałość nie pozwala na zastosowanie w przemyśle. Nie oznacza to jednak, że dla bardziej zaawansowanych, wyspecjalizowanych drukarek przestrzennych runek nie ma nic do zaproponowania. Przykładem może być VoxelJet. Ta niemiecka firma oferuje odporne tworzywa, które bazują na drewnie, oczywiście uprzednio sproszkowanym. Notabene, w swoim asortymencie posiada również inne kompozyty przeznaczone dla branży przemysłowej, między innymi składające się z piasku czy cementu.
Materiały, których składnikiem jest drewno, stale zwiększają swoją strefę wpływów. Nie są jeszcze tak popularne jak filamenty typu ABS, jednak konsekwentnie umacniają posiadaną pozycję. Opublikowany w 2013 roku raport 3D Hubbs jest tego najlepszym dowodem. Tworzywa drewniane bowiem uplasowały się na zaszczytnym miejscu czwartym, wyprzedzone przez ABS, PLA oraz nylon.
